W sobotnią noc, na obrzeżach Wągrowca doszło do dramatycznego incydentu z udziałem psów. Na łąkach przy ulicy Piaskowej, około godziny 22:15, american staffordshire terier zaatakował młodą suczkę rasy mieszanej. Dwulatka doznała poważnych ran, w tym głębokiej, 12-centymetrowej rany szarpanej oraz rozległego oderwania skóry, co znacznie skomplikowało jej stan zdrowia. Weterynarz, który zbadał poszkodowane zwierzę, ocenił, że proces gojenia może być długotrwały i trudny.
Okoliczności zdarzenia
Według świadków, pies rasy amstaff działał bez nadzoru. Kobieta, która miała go pod opieką, nie posiadała smyczy ani obroży, co mogło przyczynić się do braku kontroli nad zwierzęciem. Tego rodzaju psy, znane z terytorialnego zachowania, mogą wykazywać agresję, zwłaszcza gdy czują się zagrożone obecnością innych psów.
Aspekty prawne i odpowiedzialność właścicieli
Obowiązujące przepisy prawne jasno określają odpowiedzialność właścicieli zwierząt za ich zachowanie. Zgodnie z Kodeksem Wykroczeń, brak zachowania ostrożności przy trzymaniu psa może skutkować karą grzywny lub ograniczenia wolności. Dotyczy to zarówno sytuacji, gdy zwierzę atakuje inne psy, jak i ludzi. Właściciele muszą zapewnić, że ich pupile nie opuszczą samodzielnie posiadłości, by nie stwarzać zagrożenia.
Konsekwencje i dalsze kroki
Na miejscu pojawił się dzielnicowy, który sporządził pełną dokumentację zdarzenia. Materiały zostały przekazane do zespołu ds. wykroczeń, który przeprowadzi dalsze dochodzenie. Właścicielka amstaffa może spodziewać się postępowania w sprawie wykroczenia związanego z nieodpowiedzialnym trzymaniem psa.
Bezpieczeństwo otoczenia wymaga, aby osoby posiadające psy, szczególnie te o silnym instynkcie terytorialnym, były odpowiednio przeszkolone w zakresie ich prowadzenia. Tylko w ten sposób można uniknąć podobnych incydentów w przyszłości.
Źródło: KPP Wągrowiec
