Mimo że Polsce także grozi susza hydrologiczna, wciąż jesteśmy krajem uprzywilejowanym, jeśli chodzi o dostęp do wody pitnej. To w najbliższych latach może się zmienić, z czego na szczęście nawet wielkie korporacje zaczynają zdawać sobie sprawę. Oszczędzanie wody jest ekologiczne i korzystne dla portfela. Podpowiadamy, jak robić to bez obniżania komfortu życia.
Pożegnaj się z ręcznym myciem naczyń
Czy ktokolwiek lubi zmywać naczynia? Jesteśmy pewni, że takiego człowieka można ze świecą szukać. Mycie naczyń jest uciążliwe, czasochłonne, denerwujące i marnuje mnóstwo wody. Warto rozważyć zakup zmywarki do naczyń i wcale nie jest to reklama. Wyobraź sobie, że od teraz wkładasz naczynia po obiedzie do zmywarki i na tym kończą się Twoje obowiązki związane z myciem naczyń! Czyż to nie wspaniałe? Zakup zmywarki zwróci się w niższych rachunkach za wodę. Jednocześnie warto rozważyć rzadsze włączanie pralki. Ubrania nie wymagają tak częstego prania (mowa o swetrach, bluzach i jeansach, nie o bieliźnie), jak zwykło się sądzić. Raz ubrana bluzka nie musi lądować od razu w pralce. W ten sposób także można zaoszczędzić na wodzie i dodatkowo na energii elektrycznej.
Świadomie korzystaj z wody
Jako społeczeństwo powinniśmy docenić łatwy dostęp do czystej wody pitnej. Nie trwońmy jej na trwające kilka chwil kąpiele i dbajmy o to, by zakręcać kurek na przykład w trakcie szczotkowania zębów. To nie jest kwestia komfortu, a zmiany przyzwyczajeń. Niektórzy ludzie zostawiają odkręconą wodę podczas mydlenia twarzy, czy szczotkowania zębów, co nie ma wpływu na poczucie wygody, za to na rachunki już tak. Warto zwrócić uwagę, jak wiele litrów czystej wody marnuje się z powodu takich praktyk.
Na koniec warto wspomnieć o możliwości pozyskiwania dodatkowych zasobów wody poprzez gromadzenie deszczówki. Jeśli tylko macie taką możliwość, pomyślcie o zainwestowaniu w zbiornik na deszczówkę lub staw. Na pewno nie pożałujecie tej decyzji!