Niektórzy wciąż nie zdają sobie sprawy, że wszystko, co jest dostępne w przestrzeni publicznej, powstało z pieniędzy podatników. Każda ławka, śmietnik, czy skwer miejski to inwestycja zrealizowana z funduszy pochodzących z naszych portfeli. Niestety ten argument nie przemawia do wandali. Wągrowiec często pada ofiarą miłośników niszczenia mienia publicznego.

Policja apeluje o zgłaszanie aktów wandalizmu

Polacy nauczyli się machać ręką na zniszczenia dokonane przez wandali. To pokazuje, jak bardzo jesteśmy przyzwyczajeni do bezmyślnych aktów wandalizmu. Nic więc dziwnego, że wiele osób nie angażuje się w aranżowanie przestrzeni publicznej, z góry zakładając, że wszelkie renowacje i tak wkrótce ulegną zniszczeniu. Czas to zmienić!

Na wieść o zdemolowanym skwerze w miejscowości pod Wągrowcem policjanci zaapelowali do mieszkańców o zgłaszanie podobnych przypadków. Niszczenie mienia publicznego jest przestępstwem, a wandale powinni ponieść konsekwencje swoich czynów. Policjanci z Wągrowca proszą, by świadkowie aktów wandalizmu zgłaszali je pod numerem 112 lub 997. Zgłoszenie może być anonimowe, dzięki czemu nie trzeba obawiać się, że sprawcy zemszczą się na świadkach.

Skwer zdemolowany przez drifterów

Krajobraz przy do niedawna pięknym skwerze dziś nie pozostawia złudzeń. Takich zniszczeń można było dokonać jedynie autem. Świadkowie wskazują, że sprawcami zniszczeń mogli być drifterzy, czyli miłośnicy wprowadzania aut w kontrolowany poślizg. Ofiarą tych poślizgów stała się okoliczna zieleń.

Zniszczenia da się naprawić, ale będzie to kosztowało. Co więcej, nie mamy pewności, czy kierowcy-wandale nie wrócą, by ponownie oddać się swojej ulubionej aktywności. Trudno jednak powiedzieć, czy jest nią drift, czy może demolowanie okolicy. Podobne zachowania mogą świadczyć o niedostosowaniu społecznym, które objawia się między innymi kradzieżami i właśnie wandalizmem. Bez złapania sprawców nie da się jednak zapobiec tego typu zachowaniom.

Zdjęcie główne artykułu jest zdjęciem poglądowym i pochodzi z serwisu Pixabay.com.