W ciągu ostatnich lat przyzwyczailiśmy się do otwartych w niedzielę sklepów typu Żabka. W Polsce funkcjonuje jeszcze kilka znanych sieci sklepów ogólnospożywczych, które mimo zakazu handlu w niedzielę, otwarte są w każdą niedzielę i święta. Tej możliwości pozazdrościły inne znane sklepy, między innymi Biedronka. Po otwarciu wybranych sklepów w niedzielę rząd postanowił ukrócić takie działania.

Dość wykorzystywania luki prawnej

Sklepy otwarte w niedzielę mają (teoretycznie) dodatkową funkcję — posiadają punkty odbioru i wysyłki paczek. Jak się okazało, w niektórych miejscach jest to jedynie przykrywka. Paczki nie są wysyłane, ale sklep jest czynny i zarabia. W związku ze wzrastającą popularnością tego systemu sprytnego obejścia zakazu handlu w niedzielę rząd postanowił dokonać zmian w ustawie. Celem jest zlikwidowanie tego rodzaju działań.

Dokument jest już gotowy i oczekuje na procedowanie. Według udostępnionych informacji wiemy, że w nowej ustawie ma znaleźć się wpis regulujący możliwość otwierania sklepów z wysyłkami w niedzielę. Zgodnie z dokumentem otwarte w niedziele mogą być punkty, których wysyłka i odbiór paczek jest działalnością podstawową. Taką, która przynosi największe dochody. O dokładnych zmianach w ustawie dowiemy się wkrótce.

Kontrowersje związane z handlem w niedzielę

Z zakazu handlu w niedzielę z pewnością cieszą się pracownicy sklepów. W ten sposób sprzedawcy uzyskali jeden dzień wolny w tygodniu, który jest pewny. Takie rozwiązanie pozwala pracownikom spędzić ten czas z rodziną i mniej więcej taki był cel ustanowienia niedziel dniem wolnym od handlu.

To rozwiązanie nie przypadło do gustu właścicielom sklepów i miłośnikom nieustannych zakupów. W Polsce od wielu miesięcy trwa batalia między osobami, które popierają zakaz handlu, a osobami, które chcą ponownego otwarcia sklepów w każdą niedzielę. W tej drugiej grupie znajdują się przede wszystkim przedsiębiorcy, którzy w trakcie pandemii odnotowali straty. Niedziela jest według nim szansą na wyrównanie zysków, ponieważ tego dnia wiele osób decyduje się spędzać czas w sklepach. Przynajmniej tak było do czasu, kiedy sklepy otwierano w niedziele.

Wygląda na to, że zakaz handlu w niedzielę zostanie w najbliższych latach utrzymany.