Pomimo utraty jednego z kluczowych graczy, ekipa gorzowska nie ugięła się pod ciężarem sytuacji. Wręcz przeciwnie, z determinacją ruszyli do ofensywy. W bramce zasługuje na wyróżnienie Krzysztof Nowicki, który popisał się znakomitą obroną. Kiedy minęło 35 minut meczu, Stal Gorzów mogła pochwalić się solidną przewagą – prowadziła aż o siedem goli. Mając na uwadze wynik 18:10, zwycięstwo wydawało się być już niemal pewne.

Z drugiej strony, gracze Nielby nie zamierzali łatwo poddać się przeciwnikom. Również zdecydowali się na agresywną ofensywę i zdołali odrobić trzy gole. Jednak umiejętności i taktyka drużyny kierowanej przez trenera Serpiny, pozwoliły im utrzymać przewagę i triumfalnie opuścić teren rywala. Przed finałowym dźwiękiem syreny, Nielba próbowała jeszcze raz zaatakować i zmniejszyć skalę porażki, zdobywając dodatkowe dwie bramki. Niestety dla nich, na więcej nie starczyło czasu.